Przejdź do głównej zawartości

Karin Slaughter - Moje śliczne

Nudząc się w poczekalni dworca PKP weszłam do księgarni, na półce zobaczyłam "Moje śliczne" i stwierdziłam, że to pewnie jakiś romans. Ale... nie bez powodu mamy przysłowie "nie oceniaj książki po okładce". Przeczytałam krótki opis z tyłu i wzięłam ją. 


"Niezależnie od tego, jak daleko się ucieka, zawsze kończy się na początku".
Karin Slaughter – Moje śliczne


Na początku trochę ciężko było mi wciągnąć się w nią, ale dałam radę i nie żałuję. Pewnie było spowodowane to tym, że książka ma długie rozdziały, co nie za bardzo mi odpowiada, ale jak już się wciągnęłam to nie zwracałam na to uwagi. 




Książka opowiada o zaginięciu pewnej dziewczyny, a tragedia ta na zawsze naznaczyła jej najbliższych. Ojciec popełnia samobójstwo, a siostry zaginionej zerwały ze sobą kontakt.
Po 20 latach od dramatycznego wydarzenia zostaje zamordowany mąż jednej z sióstr. Przeszukując rzeczy męża Claire odkrywa przerażające filmy. Co robiły te filmy w posiadaniu Paula?

Kryminał Karin to przede wszystkim świetnie wykreowane postacie, zaczynając od sióstr Correll aż po Paula Scota, który nie jest taki idealny jak by się wszystkim wydawało. Książkę czyta się naprawdę przyjemnie i szybko, a napięcie rośnie z każdą stroną. Ciężko się od niej oderwać. Polecam każdemu kto lubi kryminały ! :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Seria z Chyłką - Remigiusz Mróz

Pesymista chodzi ze spuszczoną głową i nie widzi, co przed nim. Optymista ją zadziera, więc ostateczny rezultat jest taki sam. A realista patrzy przed siebie. I zawczasu dostrzega przeszkodę, o którą może się potknąć. Już Wam chyba kiedyś wspominałam, że moja przygoda z Chyłką zaczęła się od drugiej części - Zaginięcie. To tak jak serial TVN, też zaczyna się od drugiego tomu, przypadek? ☺ Stałam w kolejce w sklepie spożywczym i do jakiejś gazety była dołączona mała książka Remigiusza Mroza. Rzadko sięgam po książki z gazet, ale rzuciłam okiem co książka proponuje i stwierdziłam "doooobra, 10 zł to nie majątek. Zobaczymy co autor pokaże." Jak się zakochałam, tak pochłaniałam tom za tomem (oczywiście wróciłam do 1 części, bo stwierdziłam że Langer to ważna postać - jak się okazało, nie pomyliłam się :) ). Po "Zaginięciu" zaczęłam szukać innych książek Remigiusza Mroza i natknęłam się na "Behawiorystę", mojego ulubionego Forsta i trylogię "W

Seria z Komisarzem Forstem - Remigiusz Mróz

W tej książce Remigiusz Mróz zawarł tyle bliskich mi rzeczy... Polskie Tatry - które kocham. Od dziecka jeżdżę do Zakopanego i przecieram po raz setny te same szlaki i nigdy mnie nie nudzą. Uniwersytet Rzeszowski - na którym studiowałam, spędziłam najpiękniejsze lata swojej edukacji i młodości i ludobójstwo na Wołyniu, w związku z tym, iż mieszkam niedaleko historia ta nie jest mi obca. "Gasić obecne pożary, potem przejmować się tymi, które dopiero wybuchną." Akcja książki oczywiście zaczyna się już w pierwszym zdaniu ❤ turyści znajdują zwłoki mężczyzny zawieszone na krzyżu, a morderca nie zostawia żadnych śladów prócz monety. Śledztwo prowadzi komisarz Wiktor Forst wraz z dziennikarką Olgą Szrebską, które doprowadza ich do mrocznych odkryć z przeszłości. Tempo akcji w "Ekspozycji" jest zawrotne. Morderca poza trupami pozostawia zagadki, a ich źródła sięgają daleko w przeszłość. Niestety... morderca zawsze jest o krok przed jego przeciwnikami.  M